czwartek, 29 grudnia 2011

I już po świętach;)

I już po świętach;)
Mam nadzieję, że Wasze upłynęły w zdrowiu i w spokoju...
Nadszedł w końcu czas podsumowania tego czego nauczyliśmy się i tego co przeżyliśmy w tym roku:)
Nadszedł także czas na wspomnienia, wskazówki, przestrogi i noworoczne postanowienia.

Ja też chciałam WAM przesłać życzenia na Nowy Rok:)i podziękować za wszystkie życzenia, które otrzymałam poprzez bloga, @, sms-y....
”~~”*°•._~”*°••°*”~_.•*”~~”*°
A L F A B E T_ N A_ C A Ł Y_ R O K

A...anioła stróża u boku
B...buziaków słodkich miliony
C...czasu wolnego dla siebie
D...drogi usłanej różami
E....ekskluzywnych wakacji
F....fury pieniążków
G...gwiaździstego nieba
H...horoskopu korzystnego
I.... i oprócz tego
J...jasności umysłu
K...kolorowych chwil
L...lotów wysokich
M...miłosnych uniesień
N...nieprzemijającej urody
O... oddechu od codzienności
P...pogodnych dni
R...romantycznych wieczorów
S...szalonych nocy
T...tylko spełnionych marzeń
U...uroku osobistego
W...wiary w sukces
Z...ZAWSZE UŚMIECHNIĘTEJ BUZI
...W...KAŻDY...DZIEŃ...:)))))

Przed świętami wzięłam udział w świątecznej wymiance:)
Moją parą była MARZYCIELKA;)której wysłałam moje świąteczne podarunki:)



Od Marzycielki dostałam same wspaniałości:)))
http://uspione-marzenia.blogspot.com/

Jeszcze raz bardzo dziękuję, sprawiłaś mi ogromną radość:)

Dostałam też życzenia i prezencik od Różanego Anioła:)))



Dziękuję Dominiko za pamięć, za życzenia za wszystko:)
Dalsza część prezentów w następnym poście;)


I na koniec jeszcze prośba do tych, którzy mogą i chcą pomóc:)
A pomocy potrzebuje mała Alicja, córeczka mojej koleżanki:)
Ala choruje na wielotorbielowatość nerek i włóknienie wątroby. Wraz z mamą leczą się w Warszawie , a mieszkają w Wałbrzychu. Nie muszę tłumaczyć ile kosztują dojazdy, leki leczenie....
Jeśli ktoś chciałby pomóc to można oddać 1% podatku przy zeznaniu podatkowym...to tylko jeden % tak niewiele, a może pomóc tej małej dziewczynce:)
Poniżej podaję dane dla osób chcących pomóc..
1.KRS:0000037904
2.ALICJA JADCZAK 15096

"Bogaty jest nie ten, kto wiele ma, lecz ten, kto wiele daje." - Erich Fromm
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę udanego Sylwestra

sobota, 24 grudnia 2011

Świąteczny czas.......:)




W Wigilię Bożego Narodzenia
Gwiazda Pokoju drogę wskaże.
Zapomnijmy o uprzedzeniach,
otwórzmy pudła słodkich marzeń.
Niechaj Aniołki z Panem Bogiem,
Jak Trzej Królowie z darami swoimi
staną cicho za Waszym progiem,
By spełnić to, co dotąd snami.
Ciepłem otulmy naszych bliskich
I uśmiechnijmy się do siebie.
Świąt magia niechaj zjedna wszystkich,
Niech w domach będzie Wam jak w niebie

Trochę mnie nie było,ale obiecuję, że niebawem nadrobię wszystkie zaległości i Was odwiedzę:) Póki co w ten świąteczny czas życzę WAM jeszcze:
Lawiny radości,
potopu miłości,
lampek migania,
kolęd śpiewania.
Prezentów bez liku,
wiele kolędników
oraz Sylwester do rana
z lampką szampana!
Wesołych Świąt

Dziękuję za wszystkie życzenia:))))i pozdrawiam cieplutko

wtorek, 29 listopada 2011

Nadal w świątecznym klimacie...

Ja nadal jestem w świątecznym klimacie i nadrabiam zaległości:)
Będzie dużo zdjęć także mam nadzieję, że dotrwacie do końca...
Na początek aniołki, które w tym roku zrobiłam trochę inaczej....ale solniaczki też będą w końcu obiecałam je kilku osobom ;)


Powstały jeszcze lampiony na kiermasz szkolny;)

Bardzo proste wykonanie:)a efekt wspaniały...

Muszę również wspomnieć, że dostałam już pierwsze prezenty świąteczne od Delfiny z http://niespokojnadusza-delfina7.blogspot.com/, która to zrobiła dla mnie śliczne serduszka....
Wykorzystałam je do ozdobienia dwóch wianków świątecznych:)


Koło ostatniego wianka dwa świeczniki świąteczne:)

I na koniec dwie herbaciarki dla Pani Bożenki;))))Mam nadzieję, że się spodobają:)

Motywy oczywiście znane i przez wiele osób lubiane;)

Dziękuję wszystkim za przemiłe słowa pod ostatnimi postami i przesyłam słoneczne pozdrowienia

piątek, 25 listopada 2011

Zaległości....

Jestem na chwilkę....aby nadrobić troszkę zaległości.
Ostatnio nie mogę z niczym zdążyć, czas zaczął jakoś szybciej gnać do przodu, a to wszystko za sprawą dodatkowych obowiązków zawodowych i licznych zleceń;)
Ale obiecuję, że z wszystkiego, (czego się podjęłam) wywiążę się;)
Na początek seria świąteczna dla jednej miłej Pani:)



Przybyły do mnie też cudowne zawieszki od Różanego Anioła.
Jedną wylicytowałam na akcji ,,Dla Damiana,, a drugą Dominika dołożyła gratis.
Dziękuję Ci kochana kobietko, wiesz co lubię:)ściskam;)
Chętnych zapraszam na bloga Dominiki
http://sekretyaniola.blogspot.com/

Zostałam poproszona także przez koleżankę Agnieszkę z http://agnieszkawozinska.blogspot.com/
o ozdobienie starej skrzynki, która docelowo będzie wykorzystywana do sesji z maluszkami:)
W planach mamy jeszcze jedną skrzynkę, która czeka na swoją kolej:)

Mam nadzieję Aga, że dzięki tej skrzynce stworzysz cudne zdjęcia:)

I na koniec muszę pokazać kolejne wyróżnienie, które otrzymałam od SKIMMI

http://kwiatynatury.blogspot.com/

Jest mi bardzo miło, czuję się doceniona dziękuję:)
Wyróżnienie przekazuję dalej....moim obserwatorom:)

Resztę zaległości postaram się nadrobić niebawem, mam nadzieję, ze mi się to uda, bo z początkiem grudnia czasu będzie jeszcze mniej:)
Pozdrawiam cieplutko

piątek, 4 listopada 2011

Anielsko kolejny raz.......

I kolejny raz anielsko....wiem, wiem jestem monotematyczna, ale takie pomysły,,chodzą mi po głowie,,




Pozdrawiam cieplutko:)

środa, 2 listopada 2011

Jesienna wymianka,kartki świąteczne;)

Ostatnio wzięłam udział JESIENNEJ WYMIANCE, którą zorganizowała koleżanka blogowa Sylwia z:
hhtp://dekupazoweuroczysko.blogspot.com/

Moją parą w wymiance była Lucyna
z:
http://ponitcedoklebka.blogspot.com/

Ja dla Lucynki przygotowałam takie oto przedmiociki;)



Nie wiem dlaczego zdjęcie z karteczką załącza się do góry nogami:(
I tak prezentuje się całość:)

Mam nadzieję, że Lucyna była zadowolona i sprawiłam jej radość swoją przesyłką.;)

Lucyna przysłała mi również wspaniałe przedmioty:)
-przepiękne rękawiczki...

I do tego śliczne serwetki i inne ,,przydasie,,


Za wszystko Lucynko bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam serdecznie;)

Na koniec chciałam pokazać Wam kilka świątecznych karteczek...nie są tak piękne jak karteczki robione przez moje blogowe koleżanki...przeszywane przepięknie;)ale tworzenie własnoręczne kartek świątecznych sprawia mi dużą radość:)I mam taką cichą nadzieję, że spodobają się osobą, do których powędrują..
Bardziej cenię sobie przedmioty stworzone własnoręcznie niż gotowe, kupione;)





Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za ciekawe pomysły dotyczące serwetników, pod ostatnim postem:)

środa, 26 października 2011

Kolejne zawieszki i pierścienie na serwetki....

Czytając Wasze blogi zauważyłam, że u wielu z WAS sezon świąteczny już rozpoczęty;)
Ja dopiero powolutku oswajam jesienną aurę, a tu trzeba powoli myśleć o świętach:)
Dzisiaj pokażę jedną z świątecznych zawieszek....

Motyw oczywiście sielsko-anielski, bo takie bardzo lubię.Nie musimy chować zawieszki po świętach, bo anioły są modne cały rok:)

.... w poprzednim poście pokazałam tą...

Z myślą o świętach zrobiłam także pierścienie na serwety....

Celowo tylko je pobieliłam i ozdobiłam delikatną, bawełnianą koronką, ponieważ daje mi to możliwość dalszego wykorzystania ich również po świętach;)

Myślałam jeszcze nad dołożeniem jakiegoś drobnego, świątecznego akcentu, który łatwo będzie potem odczepić...coś w stylu jakiś małych choineczek...ale nie zdecydowałam się jeszcze na nic.Może Wy macie jakieś propozycje???
Pozdrawiam jesienną, deszczową porą....
Pa pa

niedziela, 23 października 2011

Czasami wydaje nam się, że........


Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas
dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy.
W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie.


Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć,
dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi,
łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.

— Phil Bosmans

Pozdrawiam wieczorową pora;)

czwartek, 20 października 2011

Lampiony....

Te lampiony długo ,,chodziły,, mi po głowie. Widziałam kiedyś coś podobnego na jednym z zagranicznych blogów i zapragnęłam mieć takie u siebie.
Samo wykonanie jest bardzo proste, bo wystarczą słoiczki, serwetki bądź bawełniane wstążki koronkowe i klej...reszta zależy od nas i od efektu jaki chcemy uzyskać.

Jak się rozkręciłam to zabrakło mi małych słoiczków...





W jesienne wieczory bardzo lubię siedzieć pod kocykiem w blasku świec, a że znudziły mi się już stare świece i latarenki to zapalam świeczki w nowych lampionach...
Efekt jest wspaniały;)



Pozdrawiam wszystkich cieplutko i dziękuję za miłe słowa pozostawione przez WAS pod poprzednimi postami:)Witam także moich nowych obserwatorów, a w szczególności tych, którzy pozostawiają po sobie ślad w postaci komentarza:)

poniedziałek, 17 października 2011

Jesiennie...

Za oknami już prawdziwa jesień...ze wszystkim jej urokami:) Ciężko mi ostatnio zebrać się do napisania posta. Czas goni nieubłaganie, ciągle jakieś choróbska nas się czepiają, jak nie jedna córka, to znów druga....w związku z tym częściej musiałam odwiedzać stolicę wielkopolski:) Szkoda, że nie były to zakupy albo kino, tylko klinika...
Powstało ostatnio kilka jesiennych prac z moją ulubiona lawendą:) między innymi konik retro na biegunach...i.....
Manekin, na którym powiesiłam śliczny wisior, który ostatnio kupiłam u Wranki, chętnych odsyłam na bloga ... http://wranka.blogspot.com/
I jeszcze na koniec klika migawek z naszego ostatniego wypadu...tym razem do Kudowy Zdroju..
Polecam tą miejscowość jest warta odwiedzenia:)
Mam nadzieje, ze kiedyś jeszcze uda mi się tam powrócić na dłużej, bo czas mieliśmy tak zorganizowany, że na zwiedzanie samego miasteczka pozostało bardzo mało czasu..
Na koniec pozdrawiam wszystkich słonecznie mimo jesiennej aury za oknem:)