środa, 1 czerwca 2011

Radosne święto naszych dzieci:)

A jeżeli masz dziecko, najszczęśliwszy z ludzi,
Które jest jako motyl i ptaszek i kwiat...
Spójrz w oczy swego dziecka,
w sercu ci się zbudzi radość,
której nie zaćmi najsmutniejszy świat.

Julian Ejsmond

Dzisiaj obchodzimy radosne święto wszystkich dzieci....ostatnio wyczytałam, że święto to obchodzimy 1 czerwca podobnie jak wiele krajów europejskich należących kiedyś do bloku krajów socjalistycznych......:)


Natomiast w innych krajach święto obchodzone jest 20 listopada -  jako Dzień Praw Dziecka lub Powszechny Dzień Dziecka, a data jest upamiętnieniem uchwalenia Deklaracji Praw Dziecka 1959 roku oraz Konwencji o Prawach Dziecka w 1989 r. To taka mała ciekawostka;)


 Powstał też kolejny ,,RÓŻANY,, kotek dla mojej chrześniaczki Natalki, właśnie na dzisiejszą okoliczność.
Będzie mam nadzieje miłym dodatkiem do słodkości...
Wszystkiego najlepszego Natalko:)


W obecnych czasach święto to kojarzy nam się z komercyjnymi obrazkami uśmiechniętych dzieciaczków, tych malutkich i tych dużych....ale nie wszystkie dzieci niestety mogą tak świętować...
Wiele dzieci żyje w biedzie, w rodzinach alkoholików, są wykorzystywane do pracy, w wojnach, rozgrywkach dorosłych. Ich buzie nie są tak uśmiechnięte....
Wiele zmaga się z chorobą, z ,,strasznymi potworami ,, których boją się nawet dorośli.....
Widziałam wiele takich, chorych, odważnych dzieciaczków, będąc z moją córeczką w klinice.....
To sprawia, że w takim dniu  oprócz moich dziewczynek, pamiętam też o nich....;)
Każde dziecko na świecie ma prawo do życia, nauki, zabawy, słonecznego dzieciństwa...godnych warunków do rozwoju...i tego życzę wszystkim dzieciom na świecie...oraz moim córeczkom:)

6 komentarzy:

  1. Wiesz Kochana...
    Ogladalam kiedys w nocy film dokumentalny o dzieciach, ktore "wtloczono" w szeregi armii..widzialam malego, moze czteroletniego chudziutkiego chlopczyka, ktory ciagnal zasoba karabin.....ten obraz zostanie mi juz na zawsze...Poszlam wtedy do pokoju, w ktorym spal moj Ludzik i...nie moglam powstrzymac lez...
    Mysle, ze Wielcy tego swiata moga wiele...pytanie, czy chca...
    Koteczek na pewno sprawi ogromna radosc !!!!
    Pozdrawiam cie Kochana i dziekuje za madry wpis...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulotna Chwilko wspaniały wiersz, muszę go sobie zapamiętać, jak lekarstwo lub pocieszajkę na trudne chwile.
    Serdeczności posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu zgadzam się z Tobą w 100% tak wiele dzieci nie ma dzieciństwa:(
    Pozdrawiam Cię cieplutko:)
    Jomo wierszyk znalazłam kiedyś w necie:)mi też się podoba:)
    Pozdrawiam Cię również ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniu,piękny ,wzruszający post.Prawda nie zawsze jest wesoła,czasem próbujemy odwracać oczy od ludzkiego nieszczęścia.Często tuż obok nas krzywdzone jest dziecko,trzeba reagować.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo ze juz po 1 czerwca ja zycze Julii i Marcysi samych pogodnych i radosnych chwil.
    Buziaki
    ps:Monia niebawem skrobne maila:)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu tak zgadza się zawsze trzeba stawać w obronie słabszego, tym bardziej dziecka:)
    Anetko dziewczynki dziękują Ci bardzo:)
    Pozdrawiam WAS serdecznie

    OdpowiedzUsuń